~Victoria
Gdy zostałam sama, przypomniało mi się coś, co przywiozłam ze sobą. Mały zeszycik... z kopertą w środku.
Wstałam i zaczęłam przeszukiwać walizkę. Jest... Znalazłam... Łzy po raz kolejny napłynęły mi do oczu i zaczęły spływać po policzkach. Jaki sens ma moje życie.. Straciłam najbliższe mi osoby, kogoś kogo kochałam... Zostałam sama... To nie ma sensu... Moje życie go nie ma, przeminęło i już nie powróci...
Usiadłam na łóżku i wyjęłam z koperty ten mały kawałek metalu...
Żyletkę...
Wzięłam ją do ręki i zbliżyłam do nadgarstka.
Głębokie cięcia...
Jedna kreska...
Druga...
Trzecia...
Czwarta...
Upewniłam się, że zamknęłam drzwi na klucz.
Piąta...
Druga ręka...
Pierwsza...
Druga...
Trzecia...
Brakuje mi sił... Czuję wyparowujące ze mnie życie. Moje ostatnie chwile.. Już niedługo zobaczę rodziców, będę z nimi...Obraz robi się coraz bardziej zamglony... Słyszę czyjś krzyk. Charlie.. Nie, niech on sobie idzie.. Powoli zapadam się w ciemność...
~Charlie
Gdy Vi wywaliła nas ze swojego pokoju, usłyszałem przekręcanie klucza w drzwiach. Pewnie chce być sama. Zeszliśmy na dół do salonu.
- Vika wywaliła nas ze swojego pokoju, powiedziała, że chce zostać sama i zamknęła się na klucz.- oznajmiłem smutno Veronice.
Dziewczyna popatrzyła na mnie ze strachem.
-Jak to, zamknęła się w pokoju i kazała wam wyjść...-była wyraźnie wystraszona co mnie zaniepokoiło- Ona...Ona się kiedyś cięła... Powiedziała mi to... Powiedziała też, że zostawiła sobie jedną żyletkę, tak na wszelki wypadek...- Paula, słysząc, że Vi się cięła wyraźnie posmutniała, a po jej policzku spłynęła łza. Zauważyłem, że spojrzała na swoje ręce, nadgarstki...
- Jezu... Czy ty sugerujesz, że ona może...- Leo nie dokończył, bo ja zerwałem się i pokonałem schody w trzech susach.
Walnąłem pięścią w drzwi.
- Vi! Vi! Victoria, otwieraj, bo wyważę drzwi! Nie rób nic głupiego, słyszysz?
Nie odzywała się... Boże... Rzuciłem się na drzwi, ale to nic nie dało. Spróbowałem jeszcze raz. Udało się za trzecim razem. Wpadłem do jej pokoju. A ona tam leżała... Na środku pokoju... Cała we krwi... Z podciętymi nadgarstkami. Podbiegłem do niej i bez wahania rozerwałem moją koszulkę. Obwinąłem jej nadgarstki jak najciaśniej.
- Dzwońcie po karetkę! Szybko!
Sprawdziłem oddech. Nie wiedzieć czemu, doskonale wiedziałem co mam robić. Nie oddychała... Zacząłem reanimację... 30 uciśnięć i 2 wdechy... I tak w kółko. Jej reanimacja zupełnie mnie pochłonęła. Nie myślałem, odciąłem się od świata. Nie wiem ile czasu minęło, gdy do pomieszczenia wpadli ratownicy. Ktoś zabrał moje ręce i przejął reanimacje. Ktoś odciągnął mnie od dziewczyny i przytulił. Leo i Paula...Objęli mnie mocno i nie puszczali, puki
Vi nie zabrało pogotowie. Nawet się nie zorientowałem, kiedy po moich
policzkach zaczęły spływać łzy.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jestem! Rozdział mi się osobiście nie podoba... I ten następny też...
Ale dotrwajcie dalej, bo następne rozdziały nawet mi się podobają....
Jest już ponad 1k wyświetleń! Ale niestety aktywność spada...
Wcześniejsze rozdziały przeczytało dużo osób,a ostatnie dwa...
Tak z 15-20... Nie opuszczajcie mnie! W nextach będzie się działo!
Taki mały spoiler! xD Rozdział krótki, nawet bardzo...ALE NEXT JUTRO!!
A teraz sprawa wstawiania rozdziałów...
No więc postanowiłam, że rozdziały będą ok. 2 razy w tygodniu...
Albo co 4 dni. Jeszcze zobaczę, ale chcę, żeby były one długie,
więc rozdziały będą troszkę rzadziej! Dziękuję tym, którzy to czytają!
KOMENTARZ=MOTYWACJA=SZYBCIEJ WSTAWIONY ROZDZIAŁ!!!!
Kocham Was dołeczniki<3
~Dołecznik Paula<3
Jestem! Rozdział mi się osobiście nie podoba... I ten następny też...
Ale dotrwajcie dalej, bo następne rozdziały nawet mi się podobają....
Jest już ponad 1k wyświetleń! Ale niestety aktywność spada...
Wcześniejsze rozdziały przeczytało dużo osób,a ostatnie dwa...
Tak z 15-20... Nie opuszczajcie mnie! W nextach będzie się działo!
Taki mały spoiler! xD Rozdział krótki, nawet bardzo...ALE NEXT JUTRO!!
A teraz sprawa wstawiania rozdziałów...
No więc postanowiłam, że rozdziały będą ok. 2 razy w tygodniu...
Albo co 4 dni. Jeszcze zobaczę, ale chcę, żeby były one długie,
więc rozdziały będą troszkę rzadziej! Dziękuję tym, którzy to czytają!
KOMENTARZ=MOTYWACJA=SZYBCIEJ WSTAWIONY ROZDZIAŁ!!!!
Kocham Was dołeczniki<3
~Dołecznik Paula<3
Już się nie moge doczekać <3
OdpowiedzUsuń<3
Usuń